Podsumowanie rundy, źródło : kosovia.futbolowo.pl
Podsumowanie rundy jesiennej klasy "A"
Piłka nożna jest najbardziej popularną dyscypliną sportu. Przyciąga tłumy kibiców na stadiony. Czasami jest jedyną formą rozrywki w wielu miejscowościach. Czasami wystarczy jedno zwycięstwo, jeden gol aby cała miejscowość przez kilka dni tym żyła. Była to bez wątpienia emocjonująca runda. Emocji i dramaturgii faktycznie w wielu meczach nie brakowało ale jeśli chodzi o najważniejszy aspekt czyli poziom gry to pozostawia wiele do życzenia. Czytając relacje ze spotkań, komentarze można dojść do wniosku, że wiele kontrowersji wzbudzała praca sędziów. Czy słuszne dyktowali rzuty karne, upominali zawodników żółtymi i czerwonymi kartki, na to pytanie nie otrzymamy odpowiedzi. Arbitra dobrze sędziującego mecz z rzadka się pochwali, krótko się o tym pamięta, gdy popełnia błędy piszą i pamiętają o tym wszyscy a przecież "Pomylić się - to ludzka rzecz". Miejmy nadzieję, że błędy sędziowskie będą zdarzały się coraz rzadziej, nie będą wypaczali wyników meczów i nie będą starali się wcielić w rolę głównego bohatera meczu.
Piłkarze strzelali piękne bramki, uderzeniem głową, strzałem z dystansu, zespołowych akcjach, z rzutów wolnych, bezpośrednio z rzutów rożnych teraz rozpoczęli długą przerwę zimową, kibice zbierają siły na wiosenne emocje, a przed trenerami i prezesami rozpoczął się okres podsumowań, wyciągania wniosków i planowania przygotowań do rundy wiosennej.
Koniec rundy jesiennej klasy A, to jednocześnie czas podsumowań. Zapraszamy na statystki i ciekawostki minionej rundy.
W XIII kolejkach rozegranych tej jesieni piłkarze wykazali się bardzo dobrą skutecznością. W 91 rozegranych spotkaniach padło 413 bramek co daje średnią na jedno spotkanie 4,53. Jeśli przeliczymy liczbę strzelonych bramek na kolejkę to okażę się, że piłkarze bardzo rozpieszczali kibiców na stadionach albowiem łącznie w jednej kolejce padało średnio ponad 31 bramek (dokładnie 31,76)! Najwięcej bramek kibice oglądali w III i XII kolejce zmagań – 39, najmniej – 25, w VII, VIII i X kolejce spotkań.
Gospodarze spotkań strzelili 240 bramek, goście zaaplikowali 173 bramek. 49 krotnie zwycięstwo odnosili gospodarze, goście wygrywali 25 razy, natomiast 17 razy spotkania zakończyły się remisem. Sędziowie w każdej z XIII kolejek wyciągali czerwone kartki (najwięcej 6 w XII kolejce), bezpośrednio lub w konsekwencji dwóch żółtych. Najwięcej 9 obejrzeli piłkarze Liwii, żadnej nie zobaczyli piłkarze Ostrówka i Zorzy. Najwięcej 4 w meczu obejrzeli piłkarze Wichru.
Najwyższą wygraną na własnym boisku odniósł ULKS Gołąbek, który w XII kolejce pokonał 12:0, Zorzę Sterdyń. Najwyższą wygraną na wyjeździe odnotowali piłkarze Mazovii II Mińsk Mazowiecki, którzy w IX kolejce pokonali Jastrząb Żeliszew aż 10:0. Najwięcej bramek w jednym spotkaniu padło w spotkaniu XII kolejki pomiędzy Gołąbkiem a Zorzą – 12. Zaledwie 2 spotkania w XIII kolejkach zakończyły się bez bramek. Były to spotkania: Jastrząb - Liwia (IV kolejka) oraz Jutrzenka - Liwia (VI kolejka). W jednym spotkaniu pomiędzy Mazovią II a Zorzą (VIII kolejka) przyznano walkower. Drużyna ze Sterdyni nie stawiła się na zawody. W pięciu meczach drużyny, które przegrywały do przerwy potrafiły odmienić losy meczu i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najwyższy remis 5:5 padł w spotkaniu XII kolejki pomiędzy Kosovią a Jastrzębiem.
W rundzie jesiennej zagrało 336 zawodników. Najwięcej 30 reprezentowało barwy Zorzy Sterdyń, najmniej 19 - LKS Ostrówek. Tylko sześciu zawodników wystąpiło w XIII kolejkach, od pierwszej do ostatniej minuty, spędzając na boisko po 1170 minut:
Marcin Ardej (Błękitni Stoczek),
Arkadiusz Borowy (MKS Małkinia),
Łukasz Fedorczyk (LKS Ostrówek),
Cezary Giziński (Małkinia),
Łukasz Oniśk (Błękitni),
Kamil Zawadka (Jutrzenka Cegłów).
O podsumowanie rundy jesiennej poprosiliśmy przedstawicieli klubów, działaczy, trenerów i zawodników. Pytaliśmy, m.in.
Jak ocenia Pan rundę jesienną w wykonaniu swojego zespołu? Jaki postawiono przed trenerem i zespołem cel na ten sezon ? Jaki mecz w tej rundzie był dla drużyny najtrudniejszy ? najgorszy ? najlepszy ? Czy są w drużynie zawodnicy, którzy zasługują na pochwałę po rundzie jesiennej ? Jak można potraktować X miejsce w tabeli po rundzie jesiennej ? O co zespół będzie walczyć wiosną ? Które drużyny będą najmocniej liczyły się w walce o awans ?
W 91 meczach zdobyto 413 goli, co daje średnią 4,53 gola na mecz. Gospodarze zdobyli 240 goli (58%), a goście 173 gole (42%).
Podsumowanie kolejek - strzelone gole
Gospodarze wygrali 49 meczów (54%), padło 17 remisów (19%), a goście wygrali 25 meczów (27%).
Wygrana gospodarzy, gości, podział punktów
Częstość wyników (w nawiasie ile razy wygrali goście):
0:0 - 2 razy, 1:0 - 5 razy (4), 2:0 - 6 razy (1), 3:0 - 5 razy, 4:0 - 7 razy (3), 5:0 - 2 razy (1), 6:0 - 3 razy, 7:0 - 1 raz, 8:0 - 1 raz (1), 9:0 - 1 raz, 10:0 - 1 raz (1), 12:0 - 1 raz, 1:1 - 5 razy, 2:1 - 10 razy (3), 3:1 - 5 razy (3), 4:1 - 2 razy, 5:1 - 2 razy (1), 5:5 - 1 raz, 6:1 - 2 razy (1), 7:1 - 3 razy (2), 8:1 - 1 raz (1), 2:2 - 9 razy, 3:2 - 5 razy (2), 4:2 - 6 razy (1), 5:2 - 2 razy, 4:3 - 1 raz, 7:4 - 2 razy.
Najlepsi strzelcy:
13 - Paweł Wierzbicki (Błękitni)
12 - Arkadiusz Borowy (Małkinia)
12 - Łukasz Gagaska (Mazovia II)
11 - Mariusz Cabaj (Gołąbek)
11 - Jakub Popławski (Mazovia II)
11 - Michał Wadas (Jutrzenka)
Odwrócili losy meczu przegrywając do przerwy
4 kolejka; Mazovia II - Płomień 2:3 (2:0)
6 kolejka; Mazovia II - Ostrówek 2:1 (0:1)
8 kolejka; Jutrzenka - Jastrząb 2:1 (0:1)
9 kolejka; Małkinia - Gołąbek 4:2 (1:2)
12 kolejka; Wicher - Błękitni 1:2 (1:0)
W XIII kolejkach rundy jesiennej sędziowie pokazali 385 żółtych i 19 czerwonych kartek. Najwięcej żółtych kartek w bieżących rozgrywkach ujrzeli zawodnicy Liwii Łochów - 42. Z kolei najmniej „żółtek” zebrali piłkarze Zorzy Sterdyń - 14. Średnią na jedno spotkanie sędziowie pokazali żółtych kartek - 4,27.
Najwięcej samoistnych czerwonych kartek, zobaczyli piłkarze Wichru Sadowne - 4, żadnej "czerwieni" nie obejrzeli zawodnicy: Błękitnych Stoczek, Mazovii II Mińsk Mazowiecki, LKS Ostrówek i Zorzy Sterdyń.
Czerwone kartki (bezpośrednio i konsekwencja dwóch żółtych)
9 - Liwia
7 - Wicher,
6 - Małkinia,
4 - Kosovia,
3 - Jastrząb,
2 - Błękitni, Gołąbek, Grodzisk, Tęcza,
1 - Jutrzenka, Mazovia II, Płomień,
0 - Ostrówek, Zorza.
* dane mogą nie być kompletne w 100%
Runda jesienna - Klasa A - Podsumowanie
PŁOMIEŃ DĘBE WIELKIE
Miejsce: 1
34 punkty, bramki: 49-9, bilans: 11 - 1 - 1
dom - 19 punktów, bramki: 28-3, bilans: 6 - 1 - 0
wyjazd - 15 punktów, bramki: 21-6, bilans: 5 - 0 - 1
Żółte kartki: 23.
Czerwone kartki: 1.
Wystąpiło 27 zawodników. We wszystkich XIII kolejkach zagrali: Mateusz Wojda (1155), Mateusz Król (1045).
Strzelcy bramek:
9 - Grzegorz Siporski,
6 - Mateusz Kowalczyk, Mateusz Wojda,
5 - Mateusz Król, Mateusz Malesa,
4 - Daniel Głuchowski, Paweł Kowalski,
2 - Mateusz Kacprzyk, Kamil Konowrocki, Radosław Malesa,
1 - Piotr Barszczewski, Arkadiusz Mróz, Piotr Rogala, Marcin Świstak.
Zgodnie z przedsezonowymi przewidywaniami, Płomień jest liderem na półmetku rozgrywek. Obiektywnie oceniając pozycję w tabeli nie jest to żadna niespodzianka. Płomień przecież w ostatnim sezonie zajął czwartą lokatę, więc był naturalnym zastępcą drużyn które wywalczyły awans do LO. Podopieczni Piotra Kiszczaka stracili zaledwie 5 punktów (remis na własnym boisku z Kosovią i porażka na wyjeździe z Ostrówkiem). Piłkarze potrafili się pozbierać po słabej rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, w której zniweczyli ciężką pracę wykonaną jesienią 2013 (29 punktów, bramki 32-14). Wiosną 2014 grali poniżej oczekiwań (15 punktów, bramki 27-28) i na finiszu stracili do trzeciego miejsca premiowanego awansem 4 punkty. Czy już są w ogródku i witają się z gąską, czy znów powtórzy się sytuacja, że awans ucieknie sprzed nosa? Płomień jest zespołem, który tej jesieni stracił najmniej bramek w lidze – 9 i ex aequo z Mazovią II są najskuteczniejszym zespołem ligi, strzelając rywalom aż 49 bramek.
Piotr Kiszczak (trener) - oceniając rundę w wykonaniu Płomienia w roli trenera myślę, że wykonaliśmy solidny kawał roboty. Odrobiliśmy lekcje z poprzedniej rundy i wykonaliśmy plan jaki określiłem bo ciężko być w formie przez 13 meczy. Wpadki się zdarzają a my mięliśmy tylko dwie. Cel od zarządu był jeden awans. Moim zadaniem było zdobyć jak najwięcej punktów. Myślę, że wykonaliśmy plan w 90%!! Najtrudniejszy mecz z Mazovią bo przegrywaliśmy 0:2 dostaliśmy czerwoną kartkę a mimo to wygraliśmy 3:2. Najlepszy myślę ze mecz z Jastrzębiem wynik mówi sam za siebie. Najgorsze były dwa mecze z Ostrówkiem i Kosovia bo prowadziliśmy grę a nie wykorzystaliśmy sytuacji jakie wypracowaliśmy. Cała drużyna zasługuje na pochwale!! Bo wygrywa i przegrywa drużyna. A my stanowimy kolektyw!! Wiosną będziemy walczyli o to samo co jesienią czylu o awans i 1 miejsce w tabeli. Myślę że o awans będzie ciężko bo walka jest między wyrównanymi drużynami. A włączyć do walki o awans może pierwsze 5 a nawet 7 drużyn. Podsumowując liga jest bardzo wyrównana i każdy może z każdym wygrać albo przegrać. Wszystko w nogach zawodników!!
Jeżeli przepracujemy okres przygotowawczy i zawodnicy wyleczą kontuzje to plan wykonamy. Plaga kontuzji jaką mamy może tylko nam przeszkodzić w drodze do awansu.
MAZOVIA II MIŃSK MAZOWIECKI
Miejsce: 2
28 punktów, bramki: 49-13, bilans: 9 - 1 - 3
dom - 15 punktów, bramki: 18-5, bilans: 5 - 0 -1
wyjazd - 13 punktów, bramki: 31-8, bilans: 4 - 1 - 2
Żółte kartki: 22.
Czerwone kartki: 0.
Wystąpiło 27 zawodników. We wszystkich XII kolejkach zagrali: Mateusz Gromysz (998), Wojciech Szelągowski (992), Łukasz Gagaska (815).
Strzelcy bramek:
12 - Łukasz Gagaska,
11 - Jakub Popławski,
9 - Mateusz Gromysz,
4 - Daniel Kalinowski,
3 - Piotr Ciszkowski,
2 - Dawid Matak, Patryk Waszelewski,
1 - Tomasz Grochowski, Piotr Jaguścik, Hubert Kornet.
Rezerwy Mazovii to chyba największa rewelacja rozgrywek. W poprzednim sezonie w 26 meczach zdobyli 30 punków, strzelili 44 gole, teraz mają 28 punktów a lepszy wynik bramkowy mieli po 12 kolejkach. Sezon rozpoczęli z wysokiego C, pierwszą bramkę stracili w III kolejce a sami w tym czasie strzelili 19. W IV, V i VII kolejce zanotowali niespodziewane porażki na własnym boisku z Płomieniem 2:3 (prowadząc 2:0, od 51. minuty grali z przewagą jednego zawodnika) oraz na wyjeździe z Małkinią 1:2 (bramka stracona w 90. minucie z rzutu karnego) i Liwią 0:2. W 12. kolejce pokazali charakter w wyjazdowym meczu z Tęczą. W 90. minucie przegrywali 0:2, aby ostatecznie zremisować 2:2. Kadra zespołu w porównaniu z poprzednim sezonem została wzmocniona zawodnikami z pierwszego zespołu, którzy mieli udział w wywalczeniu awansu do IV ligi: Wojciech Szelągowski, Karol Krzyżanowski, Łukasz Gagaska oraz zawodnikami z zewnątrz Mateusz Gromysz z Tygrysa Huta Mińska i Tomasz Grochowski z Pogoni II Siedlce. Tylko osłabienia kadrowe oraz lekceważenie rywala mogą spowodować brak awansu do ligi okręgowej. Podopieczni Alana Grabek są ex aequo z Płomieniem najskuteczniejszym zespołem ligi, strzelili 49 bramek. W czołówce strzelców znajduje się aż trzech snajperów: Łukasz Gagaska (12 bramek), Jakub Popławski (11 bramek) i Mateusz Gromysz (9 bramek). Piłkarze Mazovii udaną rundę ukoronowali zdobyciem Pucharu Polski na szczeblu OZPN Siedlce.
Alan Grabek (trener) - rundę jesienną uważam za w miarę udaną, poza paroma "wpadkami". Do dnia dzisiejszego nie możemy sobie logicznie wytłumaczyć co się stało w meczu z Płomieniem Dębe Wielkie. Naszym celem jest zajęcie pierwszego miejsca na koniec sezonu i gdyby tamten mecz zakończył się naszym zwycięstwem moglibyśmy być bardziej zadowoleni z mijającej rundy. 2 miejsce w tabeli oceniam jako dobry prognostyk na rundę rewanżową, zmobilizuje to nas do jeszcze większej pracy w okresie przygotowawczym. Nasz najlepszy mecz zagraliśmy w Żeliszewie, wychodziło nam wtedy naprawdę bardzo dużo i byliśmy bardzo skuteczni. Jeżeli chodzi o najtrudniejsze mecze to Małkinia, gdzie Mazovię prześladuje jakaś klątwa, Łochów i Stanisławów. Wszyscy nasi zawodnicy zasługują na pochwałę za dotychczasowe mecze a szczególnie chciałbym podziękować Naszym kapitanom Kubie Popławskiemu i Kamilowi Sawickiemu za nieoceniony wkład w budowę atmosfery w zespole oraz pomoc w prowadzeniu świetnej drużyny.
LKS OSTRÓWEK
Miejsce: 3
27 punktów, bramki: 33-21, bilans: 8 - 3 - 2
dom - 19 punktów, bramki: 19-7, bilans: 6 - 1 - 0
wyjazd - 8 punktów, bramki: 14-14, bilans: 2 - 2 - 2
Żółte kartki: 26.
Czerwone kartki: 0.
Wystąpiło 19 zawodników. We wszystkich XIII kolejkach zagrał Łukasz Fedorczyk (1170), Artur Lipka-Kozanka (1130), Paweł Oniśk (1080), Michał Stępień (1058).
Strzelcy bramek:
6 - Paweł Oniśk,
4 - Damian Jechna, Mariusz Sosnowski,
3 - Sławomir Damętko, Mariusz Kopacz, Artur Lipka-Kozanka, Rafał Szyszko, Paweł Zalewski,
2 - Łukasz Gręda,
1 - Łukasz Fedorczyk, Michał Stępień.
Zespół prowadzony przez Roberta Balę personalnie jest zespołem, który spokojnie powinien walczyć o miejsce na podium rozgrywek. Obecność w czubie tabeli nie może być niespodzianką. Stabilizacja składu, połączenie młodości z doświadczeniem procentuje w kolejnych meczach. Ostrówek zdecydowanie lepiej spisuje się na własnym boisku, na którym 6 meczów wygrał i jeden zremisował. Jesienią jedynym zespołem, któremu udało się wywieść punkt z Ostrówka był Kosovia. Na wyjeździe Ostrówek prezentował się znacznie gorzej. Z sześciu rozegranych spotkań dwa zakończyły się zwycięstwem, dwa remisem i dwa porażką. Ostrówek w dwóch meczach z Kosovią i Wichrem nie wykorzystał rzutów karnych.
xxx
LIWIA ŁOCHÓW
Miejsce: 4
23 punkty, bramki: 26-17, bilans: 6 - 5 - 2
dom - 10 punktów, bramki: 16-8, bilans: 3 - 1 - 0
wyjazd - 13 punktów, bramki: 10-9, bilans: 3 - 4 - 2
Żółte kartki: 42.
Czerwone kartki: 3.
Wystąpiło 24 zawodników.
Strzelcy bramek:
7 - Jakub Borkowski,
4 - Patryk Kozioł, Grzegorz Maliszewski,
3 - Eryk Branicki,
2 - Adam Woźniak, Łukasz Telak,
1 - Tomasz Gołębiewski, Konrad Kowalczyk, Damian Powierża, samobójcza.
Klub z Łochowa na przestrzeni całej rundy nie potrafił ustabilizować formy, zwycięstwa przeplatał remisami. Sześć zwycięstw, pięć remisów oraz dwie porażki mogą zrobić wrażenie biorąc pod uwagę, że aż 9 meczów zagrali w delegacji. Wiosna może należeć do Liwii o ile uda się wyeliminować nadmierną liczbę żółtych a w konsekwencji czerwonych kartek. Jesienią aż 9 zawodników musiało przedwcześnie opuścić boisko. Liwia posiada trzecią defensywę ligi i dopiero dziewiąty atak. Pięć spotkań zagrali na "0" z tyłu. Czy trzeci sezon w klasie A zakończy się awansem do ligi okręgowej? Dwie pierwsze kolejki (mecze w roli gospodarza z Ostrówkiem i Tęczą) mogą kompletnie zmienić optykę i zwiększyć lub pozbawić szans na walkę o pierwszą trójkę.
xxx
TĘCZA STANISŁAWÓW
Miejsce: 5
23 punkty, bramki: 28-20, bilans: 6 - 5 - 2
dom - 14 punktów, bramki: 21-7, bilans: 4 - 2 - 0
wyjazd - 9 punktów, bramki: 7-13, bilans: 2 - 3 - 2
Żółte kartki: 40.
Czerwona kartka: 1.
Wystąpiło 24 zawodników.
Strzelcy bramek:
6 - Jakub Gańko, Maciej Sadocha,
4 - Seweryn Rejmer,
3 - Łukasz Glanowski,
2 - Mariusz Cieślak, Mariusz Rutkowski,
1 - Sylwester Florowski, Michał Kur, Mirosław Ostrowski, Daniel Pszczółkowski, Michał Wojszcz.
Przed sezonem cel był klarowny – zespół miał się znaleźć w pierwszej trójce. Zadanie jak na razie nie zostało wykonane. Zaważył o tym ostatni mecz rundy i klęska 0:5 na wyjeździe z Ostrówkiem. Wcześniej także na wyjeździe wysoko przegrali z Płomieniem 0:4. Choć rundę jesienną ogólnie można uznać za udaną, to na pewno pewien niedosyt jest choćby dlatego, że w dwóch meczach na własne życzenie pozwolili rywalom doprowadzić do wyrównania w doliczonym czasie gry. Z Kosovią 2:2 stracili gola w 90. minucie, z drugim zespołem Mazovii w 90. minucie prowadzili 2:0 i mecz zakończył się remisem 2:2. Wiosną na wyjazdach muszą częściej punktować i poprawić skuteczność.
Robert Kielak (prezes) - przed sezonem myślałem o zdobyciu 28 pkt. i walce o główną trójkę. Z przebiegu całej rundy jesiennej mogę być zadowolony bo mięliśmy ciężkie wyjazdy Ostrówek, Małkinia, Dębe, Krzymosze, Sadowne w Sadownem czy Kosovia, Gołąbek i ta drużyna zawsze nam nie leżała. Drużynie Tęczy brakuje typowego lidera na razie nim jest młodziutki Przemek Milerski ale jemu brakuje doświadczenia liczymy że nasi młodzieżowcy typu Tomasz Gańko i Bartosz Szadkowski wzmocnią nas w zimie i jeszcze kilku zawodników i możemy powalczyć o 3 miejsce upragnione awansem jeśli się nie uda może następny sezon będzie przełomowy. Mecz w Krzymoszach zapamiętam z tego ze powinniśmy przegrać tam 3-4:1 a wygraliśmy 0:1. Najlepszy nasz mecz to zdecydowanie ze Stoczkiem Węgrowskim i Jutrzenką pod tym względem Tęcza zagrała na "0" z tylu i mogła więcej wygrać. Cieszy mnie powrót do bramki Marcina Milerskiego po tak poważnej kontuzji. Najgorszy mecz zagraliśmy w Kosowie Lackim ale i w Małkini czy Ostrówku. Niedzielne mecze nas porostu wykańczaja ale ważne że teraz do nas przyjeżdżają drużyny z góry Dębe, Ostrówek, Małkinia, Kosovia czy Grodzisk. Naszym atutem na wiosnę będą mecze w soboty w godz. 11-14 i postaramy sie o to żeby w Staśkowie nikt nie wygrał. W przerwie zimowej będziemy szukać wzmocnień ale najbardziej będziemy chcieli podremontować swoja murawę. 5 miejsce to dla nas mała porażka przy 5 remisach i strata w tym 10 pkt. ale jak mówiłem że wiosenne mecze wszystko zweryfikują. Nasza drużyna zarobiła najwięcej żółtych kartek, nie gramy tak ostro tylko mamy trochę za mądrych zawodników. Główni faworyci moi przed sezonem Płomień, Ostrówek i Małkinia trochę rozczarowują. Mazovia II zagrała z nami słabo ale widząc ich inne mecze wiem że są w stanie wygrać A klasę.
JUTRZENKA CEGŁÓW
Miejsce: 6
19 punktów, bramki: 22-23, bilans: 6 - 1 - 6
dom - 13 punktów, bramki: 13-8, bilans: 4 - 1 - 1
wyjazd - 6 punktów, bramki: 9-15, bilans: 2 - 0 - 5
Żółte kartki: 25
Czerwone kartki: 1
Wystąpiło 20 zawodników. We wszystkich XIII kolejkach zagrali: Kamil Zawadka (1170), Michał Wadas (1147), Eryk Malinowski (1088) i Michał Rutkowski (1056).
Strzelcy bramek:
11 - Michał Wadas,
5 - Karol Branicki,
3 - Eryk Malinowski
1 - Daniel Reda, Michał Rutkowski, Piotr Sikorski.
W rundzie jesiennej piłkarze Jutrzenki nie uznawali kompromisów, bo z 13 spotkań tylko jedno zremisowali, zaś po sześć wygrali i przegrali. Zdecydowanie lepiej spisywali się na własnym boisku, na którym odnieśli cztery zwycięstwa, raz zremisowali i przegrali, a bilans bramkowy tych potyczek 13:8. Drużyna Jutrzenki zanotował mały progres formy. Przed 12 miesiącami na półmetku rozgrywek mieli 17 punktów, teraz mają 19. Podobnie jak przed rokiem dobrze rozpoczęli sezon. W VIII kolejkach zanotowali pięć zwycięstw, remis i dwie porażki. Wydawało się, że Jutrzenka wszedł na właściwe tory i dalej będzie punktował. Niestety powtórzyła się sytuacja z 2013 roku. W drugiej części rundy mocno spuścili z tonu, zanotowali "czarną serię" czterech porażek z rzędu. Na zakończenie rundy przełamali się i pokonali przed własną publicznością Wicher 4:2. W kilku meczach zabrakło szczęścia, skuteczności i rywalom pomogli sędziowie. Najlepszym strzelcem zespołu z 11 golami jest Michał Wadas grający trener, posiadający największe doświadczenie, zdobyte m.in. w klubach IV-ligowych w Pogoni Siedlce i Jutrzence Cegłów. Kadra zespołu oparta jest na zawodnikach miejscowych w większości z roczników 1989-94, bez doświadczenia gry w wyższych ligach. Jedynie wspomniany Wadas i Mateusz Bajszczak (Watra Mrozy) grali w innych klubach i wyższych ligach.
Michał Wadas (trener) - Rundę w wykonaniu Jutrzenki oceniam dobrze. Bilans punktowy powinien być trochę lepszy. W kilku meczach zabrakło szczęścia, ponieważ nie zasługiwaliśmy na niektóre porażki. W każdej rundzie przychodzi moment zadyszki. Szkoda, że tym razem trwała ona aż cztery mecze. Celem było osiągnięcie jak najlepszego wyniku punktowego. Wiosna i tak wszystko zweryfikuje. Plan minimum udało nam się osiągnąć. Najtrudniejszy mecz, jak zwykle, z Liwią. Drużyna grająca bardzo siłowo i ostro. Podjęliśmy walkę pomimo, że odstajemy warunkami fizycznymi. Nie obeszło się bez nerwowych sytuacji na boisku. Dużo kartek, przepychanki i wynik 0:0, który mógł się zakończyć różnie. Najgorszy mecz, środowe spotkanie z Płomieniem. Wynik mówi sam za siebie. Braki kadrowe, wyścig z czasem, aby z pracy zdążyć na mecz. Rozkojarzenie i brak motywacji. Płomień zmotywowany i żądny rewanżu za wiosenną porażką w Cegłowie 5:2.
Najlepszy mecz - nie ma meczu, który zapadł mi w pamięci jako wyjątkowo dobry. Były lepsze i gorsze, ale nie potrafię żadnego wyróżnić. Tą drużynę stać na bardzo dobrą grę i z roku na rok gra coraz lepiej. Można porównać zdobycze punktowe na koniec sezonu z poprzednich lat. Największe postępy w drużynie poczynił Piotrek Sikorski. Zawodnik, który przez ostatnie lata był rezerwowym i grywał w końcówkach obecnie stanowi jeden z mocniejszych punktów naszej obrony. Pomimo obowiązków zawodowych i braku czasu. Solidnym, grającym na dobrym poziomie w każdym meczu jest Damian Wójcik. Miejsce w tabeli jest dość przeciętne. Będziemy walczyli, aby na wiosnę ten wynik poprawić i zbliżyć się do czołówki. Uważam, że wiosną swoje pozycje umocnią rezerwy Mazovii i Ostrówek. To są moi główni faworyci do awansu od początku sezonu.
KOSOVIA KOSÓW LACKI
Miejsce: 7
19 punktów, bramki: 30-28, bilans: 5 - 4 - 4
dom - 14 punktów, bramki: 20-16, bilans: 4 - 2 - 2
wyjazd - 5 punktów, bramki: 10-12, bilans: 1 - 2 - 2
Żółte kartki: 36.
Czerwone kartki: 1.
Wystąpiło 22 zawodników. We wszystkich XIII kolejkach zagrali: Mateusz Zalewski (947 minut) i Artur Kurełek (741).
Strzelcy bramek:
10 - Marcin Wojtczuk,
6 - Michał Saczuk,
5 - Jakub Okowańczuk,
4 - Krzysztof Żochowski,
2 - Kamil Leonik,
1 - Radosław Jaszczuk, Tomasz Wojtczuk, Artur Zegadło.
Jak na zespół, który awansował jest to wysoka pozycja. Gdyby nie słaba końcówka rundy, można by było stwierdzić, że to była bardzo udana runda dla Kosovii. Ostatnie trzy mecze -dwie porażki i remis nieco zamazują jednak dobry obraz przez całą piłkarską jesień. Kosovia jako jedyny zespół wywiózł punkty z Rudy (1:1 z Płomieniem) i Ostrówka (2:2 - po golu straconym w doliczonym czasie gry z rzutu karnego). Wiosną zagrają 8 spotkań na wyjeździe i powtórzenie punktowego wyniku z jesieni może być trudnym zadaniem do wykonania.
Tomasz Wojtczuk (trener) - Rundę jesienną w klubie oceniamy dobrze, zakończyliśmy ją, moim zdaniem na dobrym 7 miejscu z przewagą 7 pkt. nad strefą spadkową. Zapewne każdy beniaminek w większości klas rozgrywkowych stawia sobie jeden podstawowy cel, czyli utrzymanie w lidze. Taki właśnie był i jest dalej nasz cel. Za najtrudniejszy mecz, mimo że zdobyliśmy w nim 3 pkt. uważam pojedynek z MKS Małkinia, gdzie w drugiej części spotkania przeżywaliśmy bardzo ciężkie chwile. Jeżeli chodzi o mecz najgorszy zaliczę tutaj trzy spotkania z końcówki rundy tj. mecze z Liwią, Błękitnymi i Jastrzębiem gdzie graliśmy naprawdę bardzo źle. Jeżeli chodzi o wytypowanie najlepszego meczu w naszym wykonaniu to trudno mi jest wskazać jedno spotkanie, na pewno dobre zawody rozegraliśmy w Ostrówku, Rudzie oraz na własnym obiekcie z Grodziskiem Krzymosze. Na pochwalę po rundzie jesiennej zasługuje cały zespół, jeżeli miał bym wytypować konkretne nazwiska to wpisał bym w to miejsce wszystkich zawodników którzy dostali szanse gry w tej rundzie. Miejsce które zajmujemy obecnie stawia nas w dobrej sytuacji wyjściowej do osiągnięcia założonego celu czyli utrzymania w 'A' klasie.
Które drużyny będą najmocniej liczyły się w walce o awans ? Na pewno Płomień, wątpię aby powtórzyła się historia z zeszłego sezonu. Jeżeli chodzi o dwa kolejne miejsca premiowane awansem to moim zdaniem walka o nie będzie bardzo wyrównana po między drużynami z Ostrówka, Stanisławowa, Łochowa oraz rezerwami Mazovii.
GRODZISK KRZYMOSZE
Miejsce: 8
18 punktów, bramki: 24-24, bilans: 5 - 3 - 5
dom - 12 punktów, bramki: 18-12, bilans: 3 - 3 - 1
wyjazd - 6 punktów, bramki: 6-12, bilans: 2 - 0 - 4
Żółte kartki: 22.
Czerwone kartki: 2.
Wystąpiło 26 zawodników. We wszystkich XIII kolejkach zagrał Mateusz Majewski (1160).
Strzelcy bramek:
10 - Michał Wysokiński,
4 - Marek Adamczyk,
3 - Grzegorz Ostojski,
2 - Krzysztof Cabaj,
1 - Andrzej Jaworski, Jarosław Michalak, Maciej Michalak, Mateusz Prokurat, Adrian Pucyk.
Runda jesienna była dla Grodziska po części udana a po części słaba. Na swoim stadionie byli trudni do pokonania, gorzej wiodło się na wyjazdach. Jedyną domową porażkę zanotowali na inaugurację rozgrywek z Tęczą 0:1. W pierwszej części rundy grali w kratkę, cztery porażki przeplatali 2 zwycięstwami i 2 remisami. W drugiej części było zdecydowanie lepiej, chociaż w wyjazdowym meczu z ousaiderem Zorzą wygrali dopiero po golu w 88. minucie z rzutu karnego. W spotkaniach z pierwszą "piątką" wywalczyli zaledwie punkt za remis na swoim boisku z Liwią 2:2. Jeśli poprawią skuteczność na wyjazdach mogą sprawić kilka niespodzianek.
Krzysztof Zacharczuk (prezes) - Rundę jesienną w wykonaniu Grodziska oceniam na przeciętną ponieważ przed sezonem dołączyło do nas kilku nowych piłkarzy i gra nie we wszystkich meczach układała się jak powinna. Celem na ten sezon jest zostanie jedną z 4 najlepszych drużyn. Najtrudniejszym meczem rundy był mecz z Mazovią, najgorszy w naszym wykonaniu był bez wątpienia mecz z Zorzą Sterdyń a najlepszy z Gołąbkiem ponieważ w osłabieniu (czerwona kartka) wygraliśmy. Na pochwałę zasługują Marek Adamczyk, Grzegorz Ostojski, Mateusz Prokurat, Mateusz Majewski oraz Łukasz Wysokiński. Gdy spojrzymy na tabelę czujemy jednak jakiś niedosyt ponieważ liczyliśmy na więcej. Na wiosnę będziemy walczyli o wcześniej wspomnianą pierwszą czwórkę. Trudno określić które zespoły będą się liczyły, na pewno Płomień, może Mazovia oraz LKS Ostrówek a które jeszcze to się przekonamy w trakcie rundy wiosennej.
BŁĘKITNI STOCZEK
Miejsce: 9
16 punktów, bramki: 22-26, bilans: 5 - 1 - 7
dom - 12 punktów, bramki: 16-11, bilans: 4 - 0 - 3
wyjazd - 4 punkty, bramki: 6-15, bilans: 1 - 1 - 4
Żółte kartki: 23.
Czerwone kartki: 0.
Wystąpiło 22 zawodników. We wszystkich XIII kolejkach zagrali: Marcin Ardej (1170 minut), Łukasz Oniśk (1170), Paweł Wierzbicki (1120), Adam Lipka-Chudzik (862).
Strzelcy bramek:
13 - Paweł Wierzbicki,
4 - Adam Lipka-Chudzik,
2 - Łukasz Oniśk,
1 - Grzegorz Lipka-Chudzik, Michał Gierasimiuk, Bartosz Stelmach.
Błękitni rozgrywki rozpoczęli od dwóch porażek, ale później zremisowali 2:2 na trudnym terenie w Małkini i w prestiżowym pojedynku 5:2 pokonali Ostrówek. Wydawało się, że od tego momentu zaczną bardziej regularnie punktować. Niestety formy nie udało się ustabilizować czego efektem były jeszcze dwie serię dwóch porażek z rzędu. Jedyne wyjazdowe zwycięstwo odnotowali w XII kolejce w Łochowie z Wicher Sadowne 2:1. Błękitni zdecydowanie lepiej spisują się na własnym boisku, na którym pokonali wspomniany Ostrówek oraz Zorzę 4:0, Jutrzenkę 2:0 i Kosovię 4:2. Zdobywanie bramek opiera się głównie na najskuteczniejszym zawodniku klasy A, Pawle Wierzbickim - 13 goli. Wiosną Błękitni powinni powalczyć o poprawienie swojego dorobku punktowego z dwóch ostatnich sezonów, czyli 28 punktów.
Karol Wołynko (trener) - Drużynę przejąłem pół roku temu. Cele jakie wspólnie założone były z zarządem to środek tabeli w lidze w roku 2014/2015. Najlepszym meczem w naszym wykonaniu to wygrana z Ostrówkiem w derbach 5:2 ale było ich o wiele więcej. Mimo dogodnych sytuacji bramkowych nie potrafiliśmy przechylić zwycięstwa na naszą stronę. Niestety taka jest piłka i nie zawsze lepszy zespół wygrywa. Najgorzej wypadliśmy z Liwią Łochów gdzie zawodnicy przeszliśmy obok meczu nie potrafiąc wymienić kilku podań.
Najtrudniejsze spotkanie to derby z Wichrem. Na mecze między sąsiadami nikogo nie trzeba mobilizować. W 3. minucie straciliśmy bramkę. Straty odrobiliśmy w 82. i 86 min. Nerwowo było do samego końca. 9 miejsce nie jest to szczyt marzeń tym bardziej że graliśmy już 2 razy w lidze okręgowej. Kiedy obejmowałem drużynę na treningach w tygodniu było 2-3 zawodników. Na obecną chwilę 10-15 osób z czego można być zadowolonym bo jest z kim pracować. Do zespołu zaczęli dołączać młodzi utalentowani chłopcy, więc szansę gry też dostaną z początkiem sezonu jeśli przepracują z nami zimę. Mamy również kilku graczy z wyższych lig, którzy wyrazili chęć gry w naszym zespole. Z pewnością wniosą więcej spokoju i jakości gry. Od nowego roku robimy nabór kolejnego rocznika chłopców. Mamy 2 pełnowymiarowe boiska z bardzo dobrą murawą w tym jedno oświetlone. Jak na A klasę to więcej niż rewelacja. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jak będzie? Przekonamy się za kilka miesięcy. Jeśli chodzi o naszą ligę to zdecydowanym faworytem jest Płomień a także Mazovia II wspomagana graczami 4 ligi. Jeśli chodzi o 3 miejsce premiowane awansem to sprawa jest otwarta.
MKS MAŁKINIA
Miejsce: 10
16 punktów, bramki: 29-24, bilans: 4 - 4 - 5
dom - 15 punktów, bramki: 24-9, bilans: 4 - 3 - 1
wyjazd - 1 punkt, bramki: 5-15, bilans: 0 - 1 - 4
Żółte kartki: 28.
Czerwone kartki: 3.
Wystąpiło 20 zawodników. We wszystkich XIII kolejkach zagrali: Arkadiusz Borowy (1070 minut), Cezary Giziński (1070 minut).
Strzelcy bramek:
12 - Arkadiusz Borowy,
4 - Rafał Siwek,
3 - Damian Dębkowski, Arkadiusz Imiński,
2 - Cezary Giziński, Marcin Sadowski,
1 - Łukasz Gromek, Cezary Maliszewski, Adam Najgrodzki.
Po 35 latach gry w lidze okręgowej zanotowali spadek. W Małkini liczą, że pobyt w klasie A potrwa tylko jeden sezon. Na chwilę obecną realia okazują się brutalniejsze niż przedsezonowe założenia. Piłkarze mają problemy z odnalezieniem się w realiach klasy A. Na wyjeździe ani razu nie wygrali, notując zaledwie jeden remis (2:2 z Grodziskiem), cztery mecze przegrali, bilans bramkowy 5-15. Na swoim boisku spisywali się zdecydowanie lepiej, cztery zwycięstwa, trzy remisy, dopiero w ostatnim meczu rundy poznali smak porażki z Liwią 0:1. Największą niespodziankę sprawili pokonując Mazovię II 2:1 a największą wpadkę zanotowali z Jastrzębiem i musieli przełknąć stratę aż 6 bramek (1:6). Wiosna może być trudna, aż 8 spotkań zagrają na wyjeździe, w końcu muszą się przełamać i zacząć zdobywać punkty na obcych boiskach. Po tej rundzie perspektywa awansu do ligi okręgowej znacznie się oddaliła, co nie znaczy, że jest ona nieosiągalna.
Zbigniew Suchodolski (trener) - Nie tak wyobrażali sobie chyba wszyscy w Małkini, począwszy od kibiców a skończywszy na samych zawodnikach występ oraz wyniki jakie MKS osiągnął w rundzie jesiennej siedleckiej A-klasy. Co prawda zarząd jasno nie postawił przed drużyną i trenerem, że celem jaki mamy osiągnąć w tym sezonie to powrót do SLO. Jednak każdy głęboko wierzył że MKS rozegra tylko jeden sezon w A-klasie i z powrotem wróci do okręgówki. Już pierwszy wyjazdowy mecz do Żeliszewa pokazał nam, że jednak nie będzie to taka prosta sprawa. Nasza młoda drużyny nie potrafiła się przeciwstawić ekipie Jastrzębia, którzy grali dość agresywnie na pograniczu faulu wytrącając naszej drużynie wszystkie atuty. Był to najgorszy mecz w naszym wykonaniu. Później bywało różnie, przegrana lub remis na wyjeździe w domu bez porażki aż do meczu z Liwią, ale sporo remisów i czołówka nam odjechała. Mamy dość młodą drużynę która nie zawsze jest w stanie podjąć walkę taką jaką by się od niej oczekiwało. Pierwszoplanową postacią w naszej drużynie jest Arek Borowy który jest naszym najlepszym strzelcem i vice liderem A-klasy. Na pochwałę zasługuje nie tylko za strzelone bramki bo na to pracuje cała drużyna ale za profesjonalne podejście do treningów. Podsumowując tą rundę oraz zajęte miejsce w tabeli przez MKS można powiedzieć, że jest to niestety wielka porażka. Straty punktowe do trzech pierwszych drużyn są tak duże, że tylko cud może sprawić, że się do nich zbliżymy aby podjąć jeszcze walkę o awans. No ale dopóki piłka w grze......, nie takie rzeczy już się zdarzały. Myślę, że o awans będą walczyły Płomień, Ostrówek, Mazovia oraz Liwia z którą to właśnie przegraliśmy jedyny mecz u siebie. Jest to bardzo solidna drużyna i to właśnie z tą drużyną był nasz najtrudniejszy mecz i nie tylko z tego powodu, że go przegraliśmy. O co zespół będzie walczył na wiosnę? o odzyskanie twarzy, o jak najlepsze wyniki które pozwolą nam zetrzeć choć w pewnym stopniu tą plamę. Miejmy nadzieje, że już nigdy nie powtórzy się tak słaba runda.
JASTRZĄB ŻELISZEW
MIEJSCE: 11
12 punktów, bramki: 32-49, bilans: 3 - 3 - 7
dom - 7 punktów, bramki: 12-23, bilans: 2 - 1 - 3
wyjazd - 5 punktów, bramki: 20-26, bilans: 1 - 2 - 4
Żółte kartki: 27.
Czerwone kartki: 2.
Wystąpiło 25 zawodników.
Strzelcy bramek:
9 - Rafał Polkowski,
7 - Mateusz Lewandowski,
6 - Paweł Jóźwiak,
2 - Jakub Kafara, Konrad Śliwka,
1 - Arkadiusz Chmielewski, Marcin Gasek, Daniel Jarocki, Hubert Ławecki, Patryk Roman, Konrad Szostek.
Często powtarza się opinię, że to właśnie drugi sezon po awansie jest dla drużyn najtrudniejszy. Właśnie na własnej skórze przekonują się o tym piłkarze Jastrzębia. Dwanaście miesięcy temu na półmetku rozgrywek mieli na koncie 20 punktów, teraz mają 12 a więc o jeden więcej niż uzbierali w rundzie wiosennej. Jastrząb niespodziewanie dla wszystkich rozbił zespoły spadkowiczów z LO - Małkinię 6:1 i Zorzę 8:1, ale sam także nie ustrzegł się kompromitacji z Płomieniem 0:9 i Mazovią II 0:10. W meczu z Kosovią 5:5 grał otwarty futbol do przodu. Piłkarze Jastrzębia pokazali, że potrafią strzelać gole ale i łatwo tracić. W rundzie wiosennej powinni poprawić grę w defensywie, stracili aż 49 goli. Trudnym zadaniem okazać się może zbliżenie lub wywalczenie więcej punktów niż w poprzednim sezonie - 31.
xxx
ULKS GOŁĄBEK
Miejsce: 12
13 punktów, bramki: 41-39, bilans: 4 - 1 - 8
dom - 10 punktów, bramki: 23-15, bilans: 3 - 1 - 3
wyjazd - 3 punkty, bramki: 18-24, bilans: 1 - 0 - 5
Żółte kartki: 24.
Czerwone kartki: 1.
Wystąpiło 25 zawodników.
Strzelcy bramek:
11 - Mariusz Cabaj,
8 - Marcin Utnicki,
4 - Paweł Kalenik, Michał Kruszewski,
3 - Piotr Czyżyk, Karol Kruszewski, Łukasz Mazur,
2 - samobójcza
1 - Adam Miros, Grzegorz Olszewski, Kamil Sołoniewicz.
Nieobecność w klasie A trwała zaledwie jeden sezon. W Gołąbku po rundzie jesiennej zapewne jest niemałe rozczarowanie. 13 punktów na półmetku rozgrywek z pewnością nie jest szczytem ich marzeń. Słabo spisywali się na wyjazdach, gdzie zdobyli zaledwie trzy punkty na zakończenie rundy pokonując Jastrząb 7:1. Efektowna wygrana 12:0 z Zorzą oraz 8 goli Mariusza Cabaja w jednym meczu mogły zrobić wrażenie na wszystkich. Szkoda, że przebłyski formy zdarzały się tak rzadko. Niepokoją dwie serię trzech i czterech porażek z rzędu. Po dwóch ostatnich zwycięskich meczach rundy powiało optymizmem, że można powalczyć o miejsce w górnej części tabeli. Gołąbek musi poprawić grę w defensywie - stracili 39 goli oraz punktować na wyjazdach.
Mariusz Cabaj (trener) - Rundę jesienną w wykonaniu zawodników Gołąbka oceniłbym w szkolnej skali na 2, o czym świadczy bilans aż 8 porażek, 1 remis i 4 wygrane spotkania. Po spadku z siedleckiej klasy A i szybkim powrocie do tego szczebla rozgrywek apetyty i zamiary były zdecydowanie większe. W klubie postawiono cel na ten sezon, by zająć bezpieczne miejsce w tabeli i w pierwszym roku po awansie utrzymać się wśród ligowych średniaków, co się jednak okazało, nie jest zbyt łatwym zadaniem. W trakcie rozgrywek zespół zagrał kilka bardzo dobrych spotkań jak chociażby zremisowany mecz ze Stanisławowem, czy wysoka wygrana z Zorzą, jednak zdecydowanie częściej zdarzały się wpadki jak choćby najbardziej dla mnie bolesna i niezrozumiała porażka z Grodziskiem Krzymosze. Na pewno najtrudniejszym przeciwnikiem z jakim zmierzyliśmy się w tej rundzie były rezerwy Mińskiej Mazovii, w tym meczu zespół zebrał bardzo dobrą lekcję gry. W drużynie drzemię spory potencjał świadczy o tym trzeci pod względem wynik w liczbie strzelonych bramek, bardzo przeszkadza brak stabilności składu zdarzało się jak np. mecz w Małkini gdzie drużyna jechała w 11. Wśród zawodników Gołąbka mógłbym wyróżnić kilku graczy jak: Utnicki Marcin napastnik, który biega i walczy za 3, Kalenik Paweł mózg zespołu technicznie jeden z najlepszych w A klasie, Kobus Paweł na początku prawy obrońca pod koniec stoper ostoja i zabezpieczenie defensywy. 11 miejsce to nie jest szczyt marzeń Gołąbka, zawodnicy jak i działacze doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlatego w następnej rudzie na pewno podjęta zostanie walka by zająć miejsce gwarantowane utrzymaniem. W przekroju całej rundy najbardziej pozytywne wrażenie zrobiły drużyny Mazovii i Ostrówka myślę, że pomiędzy tymi zespołami rozstrzygnie się walka o awans.
WICHER SADOWNE
Miejsce: 13
8 punktów, bramki: 19-50, bilans: 2 - 2 - 9
dom - 4 punkty, bramki: 9-22, bilans: 1 - 1 - 4
wyjazd - 4 punkty, bramki: 10-28, bilans: 1 - 1 - 5
Żółte kartki: 33.
Czerwone kartki: 4.
Wystąpiło 25 zawodników. We wszystkich XIII kolejkach zagrał Tomasz Małetka (1125). Gdyby nie kontuzja odniesiona w meczu z Jastrzębiem i zmiana w przerwie meczu miałby na koncie komplet minut.
Strzelcy bramek:
5 - Kamil Kandulski, Konrad Kandulski,
3 - Mikołaj Ojdana
2 - Jakub Zyśk,
1 - Przemysław Brzostek, Przemysław Kopania, Sebastian Wielgat, Łukasz Zawadzki.
Początek sezonu Wicher miał fatalny. Powtórzyła się sytuacja przed roku. Wówczas Wicher pierwsze punkty zdobył w VI kolejce, rundę zakończył z 10 punktami. W obecnych rozgrywkach w pierwszych VII kolejkach zanotował "czarną serię" siedmiu porażek. Cztery mecze zakończyły się wysokimi porażkami 0:8 z Mazovią II, 0:7 z Małkinią, 1:7 z Płomieniem i 0:6 z Gołąbkiem. W drugiej części rundy podopieczni Tomasza Tyszki spisywali się znacznie lepiej, dwa zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki. W VII i VIII kolejce 2:2 zremisowali z wyżej notowanymi zespołami LKS Ostrówek i Liwią Łochów. Następnie pokonali 5:1 Zorzę oraz 3:2 Jastrząb po golu w doliczonym czasie gry. Dużym problemem jest rotacja w składzie, brak napastnika oraz odejście kluczowych zawodników. Te czynniki oraz problem z boiskiem - kilka meczów w roli gospodarza rozegrali w Łochowie z pewnością miały wpływ na wyniki. Warto podkreślić kto w ostatnich latach odszedł z Wichru: Adam Dobosz (obecnie Pogoń II Siedlce), Łukasz Mianowicz i Daniel Gierej (obaj Czarni Węgrów), Rafał Wyszomirski (ŁKS Łochów) i Tomasz Kowalczyk (sędzia piłkarski).
Tomasz Tyszka (trener Wichru) - jak oceniam: jeśli miał bym postawić ocenę to oczywiście była by to "1". W trzynastu meczach w każdym wychodziła inna jedenastka, graliśmy całą rundę bez napastnika - nie mamy takowego w składzie. Bardzo dużym osłabieniem było odejście Łukasza Mianowicza do Czarnych Węgrów i Tomka Kowalczyka (sędziuje A klasę). Celem był środek tabeli - tym składem którym dysponuje to nie realne. 13 miejsce odzwierciedla nasze możliwości na tą chwile, to wszystko na co nas stać. Najlepszy mecz z Kosovią, choć przegrany. Najgorszy, porażka w Gołąbku i porażka w Małkini. Najtrudniejszy w Cegłowie - bardzo eksperymentalny i rezerwowy skład. Zawodnicy zasługujący na pochwałę to: Zyśk Jakub i Małetka Tomasz. Wiosną będziemy walczyć o utrzymanie. Bez wzmocnień będzie bardzo ciężko. Drużyny walczące o awans Mazovia II, Ostrówek i Płomień.
ZORZA STERDYŃ
Miejsce: 14
0 punktów, bramki: 10-71, bilans: 0 - 0 - 13
dom - punktów, bramki: 4-27, bilans: 0 - 0 - 6
wyjazd - punktów, bramki: 6-44, bilans: 0 - 0 - 7
Żółte kartki: 14.
Czerwone kartki: 0.
Wystąpiło 30 zawodników. We wszystkich XII kolejkach zagrał Sylwester Szczeć (1005).
Strzelcy bramek:
5 - Rafał Kur,
1 - Patryk Jakubiak, Oktawian Kamiński, Marek Pogorzelski, Sylwester Szczeć, Łukasz Wilk.
W Zorzy wystąpiło 30 zawodników, co jest rekordowym wynikiem. W takiej sytuacji trudno spodziewać się stabilizacji składu i zgrania. Spadkowicz z ligi okręgowej, prezentował się przerażająco słabo. W XIII meczach nie wywalczył ani jednego punktu. Bramki 10-71. Na własnym boisku strzelił zaledwie 4 gole. Zbliżenie się do zdobyczy punktowej z poprzedniego sezonu 14 oczek może okazać się zadaniem trudnym do wykonania. Wieloletnia polityka klubu polegająca na sprowadzaniu zawodników z Sokołowa Podlaskiego, pomijaniu własnych wychowanków doprowadziła niemalże do upadku klubu. Przed zarządem i trenerem trudne zadanie budowania nowego zespołu w oparciu o zawodników miejscowych. Wielki szacunek należy się dla najstarszych zawodników, którzy w trudnym momencie nie zostawili klubu: 52-lata Leszek Wojewódzki, 45 - Marek Pogorzelski i 44 - Jacek Wicenciak.
xx
Teraz kilkumiesięczna przerwa w rozgrywkach. Na początek zasłużony odpoczynek a już w styczniu lub lutym początek przygotowań do rundy rewanżowej. Jednostki treningowe będą jak zwykle przeplatane grami towarzyskimi jak i halowymi turniejami. Wiadomo że dobrze i sumiennie przepracowany okres przygotowawczy to połowa sukcesu. Zatem aby do wiosny !!!
Podsumowanie rundy, źródło : kosovia.futbolowo.pl
Komentarze